Zamknięcie ponad 450 tysięcy ludzi na stosunkowo niewielkiej przestrzeni getta skutkowało nieprawdopodobnym tłokiem. Na schronienie dla uchodźców przeznaczono sale kinowe, opuszczone hale fabryczne, wreszcie liczne domy modlitwy i synagogi. Na zdjęciu jeden z takich domów modlitwy przy Nalewkach 23.
Zdjęcie sygnowane numerem 7261/34 podpisane jest "Warszawa, Polska, kiosk w murze getta", a widać ruiny domów przy Świętokrzyskiej widziane z Nowego Światu. Getto było w zupełnie innym miejscu - mówi Jacek Leociak.